Jezioro Śniardwy jest największym jeziorem w Polsce – jego powierzchnia wynosi 11340 hektarów. Całe jezioro jest objęte ochroną jako część Mazurskiego Parku Krajobrazowego, a jeden z jego fragmentów został wyszczególniony jako obszar ochrony specjalnej.
Piękno jeziora Śniardwy nie powinno dziwić, ponieważ, według miejscowej legendy, powstało z łez pięknej niewiasty. Za górami, za lasami, w rejonach dzisiejszego jeziora Śniardwy, żyło biedne małżeństwo – Maciej i Jagienka. Maciej był parobkiem w okolicznym dworze, zaś Jagienka zajmowała się domem i wychowywaniem ich córki, Śniardwy. Kiedy córka Macieja i Jagienki dorosła i nadszedł czas wydać ja za mąż, jej rodzicie zamartwiali się, że nikt nie zechce poślubić dziewczyny tak biednej, że nie ma nic poza sukienką i butami. Pewnego dnia Śniardwa, idąc piękną, leśną, mazurską łąką, usłyszała tętent koni. Po chwili jej oczom ukazał się jeździec – syn pana dworu – Janek, młodzieniec przystojny i mądry. Janek zapytał dziewczynę dokąd idzie, jednak ta speszyła się tym nieoczekiwanym spotkaniem, spojrzała jeszcze raz w twarz młodzieńca i szybko odeszła.
Kilka dni później Janek i Śniardwa spotkali się ponownie, a niedługo potem połączyła ich miłość. Śniardwa stała się jeszcze weselsza i jeszcze piękniejsza. Niestety, szczęście młodych nie trwało długo. Ich rodzinne okolice zostały zaatakowane przez najeźdźców, a Janek poległ, walcząc za swoich poddanych i swoje ziemie. Ciała chłopaka nigdy nie odnaleziono – zostało rozszarpane przez wilki i niedźwiedzie w mazurskich lasach. Od śmierci Janka, zrozpaczona Śniardwa, płakała w lesie, w którym zginął jej ukochany – to z jej łez powstało jezioro, a ona sama skamieniała z bólu i tęsknoty. Podobno w kamiennej postaci do dziś rozpacza gdzieś w lasach. Jezioro powstałe z łez dziewczyny nazwano jej imieniem, a jego piękno przestaje zaskakiwać, jeśli powstało z tak wielkiej miłości…
Zachęcamy do nacieszenia wzroku pięknymi widokami.